Wrzesień to w szkolnej rzeczywistości miesiąc organizacyjny- plany pracy, sterta dokumentacji, jak i masa nowych pomysłów. To także rozpoczęcie szkolnego sezonu teatralnego zarówno dla starych, jak i młodych stażem aktorów rozpoczynających przygodę z teatrem.
Pytania kluczowe
Rozpoczynając nowy sezon teatralny zawsze wiąże się z dwoma podstawowymi pytaniami:
- Czy każdy chętny uczeń powinien mieć możliwość uczestnictwa w zajęciach czy jednak wybrani uczniowie?
- Jeśli wybrani, to kto to powinien być i w jaki sposób dobierać jego uczestników?
To tylko dwa pytania, choć jest ich znacznie więcej. Niemniej jednak z tymi pytaniami muszę corocznie się mierzyć. Choć z drugiej strony, mam już ułatwione zadanie, bo wiem po co prowadzę kółko teatralne i jakich uczniów chcę by mi towarzyszyli w tej teatralnej drodze.
Nowi aktorzy i list do rodziców
Na początku nowego roku szkolnego zapraszam by do nas dołączyli pierwszoklasiści. Oni mają pierwszeństwo. Do kółka teatralnego zapraszam szczupłych i o krępej budowie ciała, wysokich i niskich, z wadą wymowy i bez, z piegami i bez piegów, tych, którzy szybko opanowują tekst, ale i tych, którzy mają z tym kłopot, wstydliwych i bardziej odważnych. Jednym słowem-wszystkich. Warunek jaki stawiam przed nowymi adeptami sztuki teatralnej jest taki, iż to oni sami muszą wyrazić chęć uczestnictwa w zajęciach a nie tylko i wyłącznie rodzic. Do rodziców piszę taką oto wiadomość:
Drodzy Rodzice
Zapraszam serdecznie Wasze dzieci na zajęcia kółka teatralnego „Turlicki” działającego w naszej szkole. Udział w nim jest bezpłatny. Jest jednak kilka warunków, które należy spełnić:
1. To dziecko musi chcieć uczestniczyć w zajęciach a nie wyłącznie rodzic.
2. Dziecko dysponuje przynajmniej 1 wolnym popołudniem w tygodniu.
3. Udział w zajęciach jest bezpłatny. Rodzice pokrywają koszty związane z przygotowaniem spektaklu-kostiumy, scenografia, rekwizyty.
4. Mile widziani rodzice, którzy szyją na maszynie, pomagają w tworzeniu scenografii, rekwizytów (m.in.: stolarze).
Zapisy do 15 września.
Serdecznie zapraszam
Ewa Kempska
Zapisy do 15 września.
Oczywiście zdarza się tak, że początkowo dziecko nie chce być członkiem naszego zespołu, bo brak mu jakichkolwiek doświadczeń na temat samego kółka teatralnego, jak i tego co robimy. Dlatego daję mu czas- zapraszam na nasze pierwsze warsztaty teatralne. Zdarza się i tak, że uczeń dopiero w klasie drugiej uzna, że chce być częścią naszego zespołu. I wtedy do nas dołącza. Wszystko dlatego, że m.in. potrzebuje czasu by zobaczyć nas na scenie podczas spektaklu. Natomiast sporadycznie zapraszam uczniów starszych. Z doświadczenia wiem, że uczniowie Ci rzadko na dłużej pozostają w naszym zespole. Natomiast Ci, którzy rozpoczęli swą przygodę z teatrem w klasie pierwszej, czy też drugiej- w 90 procentach pozostają z nami do klasy ósmej. Czemu tak się dzieje? Przyznam szczerze, że nie wiem. Może udaje mi się zarazić na dobre tych uczniów teatrem? Czasem są jednak odstępstwa. Wyjątek stanowią Ci, którzy stają się częścią naszej szkolnej społeczności dopiero w klasie piątej, czy nawet szóstej. Oni otrzymują otwartą furtkę. I to z reguły działa, sprawdza się bardzo dobrze a uczniowie Ci pozostają z nami do końca.
A jeśli chętnych jest zbyt dużo?
Tak wygląda to u nas. Sprawa się jednak może komplikować, kiedy to mamy zbyt wielu chętnych. Co wtedy? Idealnie, kiedy grupa liczy 10-15 osób. Mój zespół liczy zwykle 20-25 osób i to jest już duże wyzwanie. Jeśli natomiast chętnych jest więcej niż jesteśmy w stanie przyjąć i podołać wyzwaniu, niewątpliwie potrzebny jest jakiś klucz, którym będziemy kierować się podczas doboru kolejnych aktorów. Nie jest to sprawa oczywiście łatwa, ale konieczna. Bo jeśli przyjmiemy zbyt dużo osób a nie będziemy w stanie podołać wyzwaniu, nasze spektakle i wszystko to co robimy na zajęciach kółka teatralnego straci na jakości, ale i też przestanie sprawiać zarówno nam, jak i naszym uczniom frajdę. A to sprawa nadrzędna. Może w takich sytuacjach:
1) należy przyjmować tylko dzieci najmłodsze;
2) przeprowadzić „casting” dając dzieciom jakieś wyzwania teatralne typu:
-wyobraź sobie, że jesteś w lesie, zabłądziłaś, robi się ciemno, słyszysz jakieś odgłosy, zaczynasz się bać, co robisz?
-jesteś w lesie, zgubił się twój kolega/koleżanka
-jesteś na pustyni, jest bardzo gorąco, zaczyna brakować ci wody, piasek sypie ci się do oczu
-jesteś w kinie, oglądasz bardzo śmieszny film
– rodzice nie chcą ci kupić czegoś co bardzo chcesz dostać
3) warto zaprosić te dzieci, które są dyspozycyjne czasowo w godzinach popołudniowych;
4) jeśli mamy przewagę dziewczynek, zaprosić chłopców;
5) ustalić na samym początku stałe terminy zajęć- zapiszą się osoby, którym termin odpowiada i nie koliduje z innymi zajęciami.
Jedno jest pewne- bez względu na to, jaki klucz doboru uczniów do naszego zespołu przyjmiemy, zawsze ktoś może poczuć się skrzywdzony. Nie jest to rzecz jasna miłe i przyjemne dla obu stron. Możemy te osoby wpisać na listę rezerwową. Być może z jakiegoś powodu zwolni się miejsce (ktoś zrezygnuje, zmieni szkołę…). Jednak pamiętajmy o jednym- zadbajmy w tym wszystkim także o siebie, bo zdrowy, wypoczęty nauczyciel= zdrowy, wypoczęty uczeń.