Kostiumy, czyli w prostocie siła

Cokolwiek aktorzy na siebie założą i wyjdą w tym na scenę, choćby zwykły T-shirt, staje się on kostiumem. Konstantin Stanisławski mawiał, że aktor powinien zadbać o kostium i charakteryzację swej duszy. Trudno się z nim nie zgodzić, jednak i kostium, który nakłada na siebie aktor też odgrywa znaczącą rolę.

Są spektakle, w których kostiumy są projektowane i szyte przez profesjonalistów. Ale są i takie, które ograniczają się do nieco skromniejszych wersji. Wiąże się to w dużym stopniu z budżetem jakim dysponujemy, choć nie tylko. W naszych spektaklach stawiam na te drugie, co nie oznacza, że te pierwsze nie podobają mi się. Wręcz przeciwnie. Mój wybór ma swoje uzasadnienie, ale dziś nie o tym.

Pamiętaj o jednej konwencji

Lubię prostotę na scenie- w każdej postaci, co nie oznacza, że inne spektakle nie podobają mi się. Jedno jest pewne- niezależnie od tego jakim dysponujemy budżetem, powinny być one w jednej konwencji. Pamiętam jak dziś, nasz pierwszy spektakl, od którego wszystko się zaczęło „Siostra siedmiu kruków” na motywach baśni o tym samym tytule.Poprosiłam wtedy o pomoc rodziców. Stanęli na wysokości zadania-każdy przygotował kostium dla własnego dziecka najlepiej jak potrafił. Księżniczki miały suknie niczym z bajki, drzewa- każde inne, z wykorzystaniem tego co ja i rodzice dysponowaliśmy- bibuła, brystol, kostiumy czytaj: pozostałości po balu karnawałowym. Uruchomiony przy tym sztab ludzi- rodzice, sąsiedzi, znajomi, rodzina. Tylko… wszystko  było jakby z innej bajki, w innej  konwencji. Dziś wiem, że na scenie nie chodzi  o dosłowność. Wystarczy charakterystyczny element postaci, wyróżnik, element pobudzający wyobraźnię widza.

Baza kostiumu

Podstawą każdego kostiumu jest w naszych spektaklach czarna, dość obciśle przylegająca do ciała bluzka z długim rękawem oraz spodnie, bądź też getry i czarne skarpetki. To stanowi bazę, na której budujemy resztę postaci dodając do niej, jeśli to możliwe, ale i zasadne- drobne elementy. Czarne koszulki i spodnie służą nam długo, i stanowią stałą część naszej garderoby. Ich zaletą jest to, iż nie odciągają uwagi widza a kostium stanowi dopełnienie (także estetyczne) granej przez aktora postaci.

Znajdź element charakterystyczny postaci

Oczywiście zdarzają się czasem odstępstwa od tej zasady. Chcąc pokazać na scenie daną postać, szukam elementu charakterystycznego dla niej. I dla przykładu chcąc pokazać rodzinę matka otrzymuje korale, charakterystyczna dla ojca jest biała koszula i czarna kamizelka, natomiast dzieci- córka ma zaplecione warkocze, ubrana jest w czarne spodnie(lub spódnicę) oraz białą bluzkę, chłopiec podobnie- dostaje czarne spodnie i kamizelkę oraz białą koszulę. Jeśli zdarzy się, że dziewczynka ma krótkie włosy, to ubrana jest podobnie jak chłopiec. Zapewniam, że to wystarczy do tego by widz rozpoznał jaką postać gra dana osoba. I w ten oto sposób mamy najtańszy spektakl świata! Zawsze znajdzie się ktoś z białą koszulą.  

Jeśli chodzi o fryzury, szczególnie u dziewcząt zwracam na to wcześniej uwagę, prosząc by każda przyszła już w ściśle określonej fryzurze. Wszystko po to by nie okazało się, że nasz Kopciuszek przyszedł w nienagannej fryzurze niczym fryzurze ślubnej. Wówczas nie będzie to spójne z graną postacią, a jak wiadomo aktor tworzy postać całym sobą- swym wnętrzem, jak i całościowym wyglądem oraz postawą.

Mały atrybut, drobny element

Nie zawsze też grana postać musi mieć na sobie cały kostium-może mieć jej element lub też posiadać dany atrybut granej postaci.

I tak myśliwy- wystarczy, że włoży kapelusz a strzelba to nic innego jak kawał zakrzywionego patyka, znalezionego przez samego myśliwego. Spójrzcie sami poniżej.

Jeleń- uszyta prosta kamizelka i taka sama czapka z 2 tunelami, w które wystarczy włożyć rogi- 2 gałązki.

Mały Książę- nic bardziej nie charakteryzuje tę postać jak szalik.

Bankier- biała koszula i cylinder.

Jeśli chcę by moja aktorka stała się wizualnie  damą-nic prostszego. Doposażam jej  czarny kostium  w kapelusz. Dżentelmen staje się nim po nałożeniu  na głowę cylindra.

Zdarza się oczywiście, że nasz spektakl potrzebuje nieco bardziej złożonych i rozbudowanych kostiumów. Tu zawsze na pomoc przychodzą nam z pomocą rodzice, którzy są od zawsze jedynymi sponsorami. Dzięki nim możemy pozwolić sobie na zakup kapeluszy, materiału. Zwykle w całej grupie aktorów znajduje się mama, która jest  z zawodu lub z zamiłowania krawcową. O kostiumach napiszę jeszcze nie raz. Jednak kolejny mój wpis będzie dotyczył kostiumu i charakteryzacji duszy.